poniedziałek, 29 grudnia 2014

Ratunku! Czyli, że zima mnie zaskoczyła...



Tak wiele razy naśmiewałem się z tych wszystkich polaków, których zima zaskoczyła w grudniu. Z durniów, którzy zmieniają opony na zimowe w ostatniej chwili, że aż samemu przyszło mi się zaliczyć w ich poczet. Co za wstyd. Nie - wcale nie zmierzam do tego, że jeżdżę na letnich oponach. Zima zaskoczyła mnie w zupełnie inny sposób, ale w zasadzie to ubodła tą stronę motoryzacyjną.

sobota, 20 grudnia 2014

Sprzątanie popłaca.





Temat, jak najbardziej świąteczny. Chodzi mianowicie o sprzątanie. Na wstępnie sklasyfikuję typy ludzi sprzątających. Otóż ludzie sprzątający dzielą się na takich co w zasadzie nie sprzątają, bo im się nie chce i na takich co sprzątają, bo muszą chociaż ich chęci są prawie zerowe oraz na tych co ciągle sprzątają, ponieważ to lubią. Bez wątpienia jednak faktem jest, że większość społeczeństwa należy do tej drugiej grupy. Myślę, że jest to całkiem w porządku - nie oszukujmy się, żadna skrajność nie jest korzystna. Dzisiejszy wpis poświęcę temu, by przekonać was, że rzeczywiście warto sprzątać, bo się to opłaca! Nieco kontrowersyjny pogląd, prawda?

niedziela, 14 grudnia 2014

Moda na zdrowy tryb życia.




N
ie wiem kiedy to się stało, ani kiedy był tego początek. Jednak bezsprzecznie chyba każdy potwierdzi, że zauważyć możemy od dłuższego już czasu pewną modę na zdrowy tryb życia, dbanie o siebie i bycie "eko". Sam pomysł na artykuł wpadł do mojej głowy nocą. Jechałem wtedy samochodem od mojej dziewczyny, było naprawdę zimno. Mimo to minąłem kilku wytrwałych biegaczy, co bardzo mnie zainspirowało do napisania dzisiejszego wpisu.

           Przybywa sklepów z artykułami sportowymi, produktów ekologicznych i przeróżnych akcji promujących zdrowe życie oraz troskę o nasze naturalne otoczenie, wspólny dom, jakim jest Ziemia. Co ja o tym sądzę, skąd moim zdaniem to się bierze? Proszę, czytajcie dalej...

wtorek, 9 grudnia 2014

Ludzie listy piszą!



Kilka listów, które w tym roku wysłałem za granicę.

          Idą święta! Ale tego roku obędzie się, przynajmniej z mojej strony - bez komercyjno-świątecznej paplaniny. W dzisiejszym wpisie chciałbym odwołać się do świąt od zupełnie innej strony, która niejako staje się już chyba powoli zapomniana. A może i nie? Zaś poza świętami będę chciał opowiedzieć trochę o mojej tradycji pisania listów, wysyłania kartek i innych podobnych sprawach.

piątek, 5 grudnia 2014

Blaszak zwany także Muzeum Ognia.





Nadchodzi czas, kiedy pojawia się mróz i kiedy często kropi deszcz, który niedługo zamieni się w śnieg. Zaś śnieg ten, jak co roku zaskoczy polskich kierowców. Nic dziwnego więc w tym, że przed wyjściem na zewnątrz ubieramy się ciepło, a w naszych głowach gości myśl ciepłego ognia w kominku. Być może i mnie ta myśl pchnęła w miejsce, o którym chcę dzisiaj napisać, które chcę wam pokazać. Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam dalej.

wtorek, 2 grudnia 2014

(nie)Warto czytać!





          Od dłuższego czasu chodził za mną powyższy temat. Przyznam, że brzmi kontrowersyjnie. Jak to nie warto czytać? Taki zwrot budzi oburzenie. Zwłaszcza u współczesnych, młodych artystów, którzy przemierzają miasto autobusem, w dziwnej czapce, szaliku i przydużych okularach zasłaniających twarz, liczących sobie skalę dioptrii równą zeru. Oczywiście z książką w ręku, może to i dobrze, ponieważ tak naprawdę sam uważam, iż warto czytać. Większość z nas jest wychowana w duchu literackiego autorytetu. Jeśli tak to można nazwać. Uczyli nas tego w szkołach (przymusowo), ale także często rodzice wpajali nam podejście stawiające książkę na piedestale nauki, gdy chodziliśmy jeszcze do tzw. podstawówki. Nawet w średniowieczu, jak się ostatnio dowiedziałem, edukacja w akademiach polegała na tym, że profesor przez cały wykład odczytywał ważne księgi dla słuchających go żaków. O co zatem może mi chodzić z tym tematem, co mam na myśli? Ciekawych zapraszam do następnego akapitu...